Jedenaście osób straciło dach nad głową w wyniku pożaru w Wałczu Drugim. Teraz czeka ich kosztowna odbudowa. Nie mają na to pieniędzy. Proszą o pomoc.
Wałcz Drugi to niewielka miejscowość położona tuż poza granicami Wałcza. Kilka bloków i domów jednorodzinnych. W ostatnim czasie we wsi wybuchł ogromny pożar. W akcji gaśniczej wzięło udział 10 jednostek pożarniczych.
- Po dojeździe na miejsce zdarzenia potwierdzono zgłoszenie oraz pożar w budynku wielorodzinnym, w którym widoczne były już płomienie na dachu - mówi Marcin Kulczyk, komendant Powiatowej Straży Pożarnej w Wałczu.
Jako pierwsi ogień zauważyli okoliczni mieszkańcy. Paliło się coraz mocniej. Ogień obejmował coraz to większe połacie szeregowca. Mieszkała w nim również sołtysowa wsi.
- Byłam w domu i córka z tatą wróciła z zakupów i wbiegła do domu i powiedziała, że palimy się. I wtedy już ja wybiegłam i próbowaliśmy coś zrobić, gasić. Węże rozkładać, ale to było tak szybko, że nawet nie dałoby się nic zrobić - relacjonuje Adrianna Gozdek-Kania, sołtysowa Wałcza Drugiego.
Sam parter szeregowca został zalany podczas ponad czterogodzinnego gaszenia pożaru. Pięć rodzin nie ma dokąd wrócić. Gmina wiejska Wałcz zorganizowała dla nich tymczasowe mieszkania. Z tej pomocy skorzystała jedna rodzina. Pozostali znaleźli schronienie u rodzin i znajomych. Otrzymają po 6 tysięcy złotych zapomogi z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, które przysługuje w przypadku takich nieszczęśliwych zdarzeń.
- Gmina wspomoże finansowo zakup drewna na więźbę dachową, jak i również na blachę do pokrycia dachu - zapewnia Jan Matuszewski, wójt gminy Wałcz.
Nie ma innego wyjścia. Wszystko trzeba kupić nowe. Nadzór budowlany wyłączył z użytkowania spaloną część budynku. Potrzebny jest remont. Wstępny kosztorys opiewa na mniej więcej milion złotych. Pogorzelców nie stać na taki wydatek. Proszą o pomoc. Najchętniej mile widziane są osoby, które pomogą w uprzątnięciu pogorzeliska. Przydadzą się także firmy budowlane, które wspomogą materiałami podczas remontu. Cztery rodziny mają już założone profile pomocowe na stronie zrzutka.pl. Jeśli ktoś chciałby pomóc tym ludziom może wpłacać pieniądze lub skontaktować się pod numerem telefonu 783 690 635.
Komentarze