Czy droga ekspresowa nr 11 będzie miała znaczący negatywny wpływ na Puszczę nad Gwdą? Tę kwestię analizuje Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska, który wstrzymał wydanie pozwolenia środowiskowego dla niespełna 60-kilometrowego odcinka pomiędzy Piłą a Szczecinkiem.
- Pragnę zapewnić i uspokoić, że to nie oznacza, iż budowa została całkowicie wstrzymana i że nic się z tym nie dzieje. Czekamy na rozstrzygnięcie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie złożonych odwołań. My cały czas monitorujemy ten temat, współpracujemy z GDOŚ i naprawdę nie ma powodów do niepokoju - mówi Alina Cieślak
, rzeczniczka prasowa Generalnej Dyrekcji dróg Krajowych i Autostrad w Poznaniu.
W tym roku miała rozpocząć się budowa S11 na odcinku Piła - Szczecinek. Droga, według planów, miała powstać do 2029 roku. Są jednak obawy, że te odwołania mogą spowodować opóźnienia w budowie. Decyzje środowiskowe wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w 2023 roku, ale zostały one zaskarżone przez cztery podmioty, w tym dwie organizacje ekologiczne. Jak długo potrwają ponowne analizy i wydanie pozwolenia, nie wiadomo. Inwestor, czyli poznański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jest jednak dobrej myśli.
Komentarze