Pilanie mają wielkie serca

Pilanie mają wielkie serca

To może być kolejna rekordowa zbiórka Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dotąd pilanie do puszek i na licytacjach wpłacili niemal 400 tysięcy złotych. A liczenie wciąż trwa. WOŚP zagrał w tym roku po raz 33. Tym razem na onkologię i hematologię dziecięcą.  

Pilanie niedzielny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zaczęli na sportowo. 
- Pogoda nie przeszkadza w żadnym wypadku. Zobaczymy, ile km da się zrobić. 
- Z 15 km to będzie minimum. Wszystko dla dzieci, wszystko dla Jurka. WOŚP niech żyje! 
- mówili. 
 
I tak o kijkach, na rowerze czy na własnych nogach pilanie bili rekord w dystansie pokonanych kilometrów. - Biegamy tyle ile możemy, nie ma rywalizacji, więc jest po prostu wspólna zabawa - wyjaśniała szefowa Sztabu WOŚP przy SP11 w Pile Blanka Ratajczyk

Świetna zabawa trwała także w najstarszym pilskim sztabie, czyli w Regionalnym Centrum Kultury. RCK gra dla WOŚP od samego początku, czyli od 33 lat.  - Od początku jak orkiestra gra, zawsze byliśmy na jakiejś imprezie. Tu byliśmy na występach i licytacjach. Także co roku przychodzimy- Taka zbiórka jest bardzo korzystna i dobra dla wszystkich. Jeśli jest to dobrze, mądrze i uczciwie zrobione, a od tych 33 lat wygląda, że tak jest, to warto poprzeć - mówili napotkani przez nas pilanie. 

 
Na scenie występowały zespoły muzyczne, piosenkarze i tancerze. Tam też odbywały się licytacje. Rekordową licytacją było prowadzenie pogody w TV ASTA. Na konto WOŚP trafi z niej 2200 zł. Sporo działo się także w holu oraz na pobliskim Placu Staszica. Tam na wielu stoiskach odbywały się różne pokazy. Dla orkiestry grały liczne stowarzyszenia oraz służby mundurowe. - Proponujemy przejażdżki po placu i wokół placu. Oprócz tego w tym roku mam także szpital polowy - proponował Piotr Grela z Jednostki Militarnej 310.

 
Strażacy z OSP nie tylko prezentowali swój najnowszy sprzęt, ale także częstowali grochówką.  - Jak na Piłę bardzo fajnie i przyjemnie. Wspieramy, bo trzeba pomagać. To już tradycja nasza polska. Jak byliśmy za granicą, to też pomagaliśmy, ale w sztabach zagranicznych. - Syn jest najbardziej zainteresowany wszystkimi wozami. Gdyby nie takie inicjatywy to podejrzewam, że ciężko byłoby w naszych polskich szpitalach - dodawali przybyli na Plac Staszica pilanie. 

 


W tym roku WOŚP zbiera pieniądze na doposażenie w specjalistyczny sprzęt dziecięcej onkologii i hematologii. - W tym roku jest to temat szczególny, bo jest to onkologia dzieci i nie ma chyba człowieka w Polsce, który nie zetknąłby się ze sprzętem w szpitalach, bądź w przychodniach - mówiła  z-ca komendanta OSP Ratownictwo Wodne w Pile Monika Kwiatkowska-Świgoń. 
 
Sprzęt podarowany przez WOŚP jest choćby oddziale neonatologicznym w pilskim szpitalu.  - Cały nasz oddział jest zaserduszkowany. Bardzo dużo sprzętu ma właśnie czerwone serduszko. Począwszy od sprzętów mniej inwazyjnych do takich, które ratują życie najbardziej potrzebującym dzieciom - wyjaśniała pielęgniarka oddziału neonatologii Szpitala Specjalistycznego w Pile  Aleksandra Kasprzak

 
Na taki sprzęt potrzebne są jednak ogromne pieniądze. Od popołudnia trwało liczenie tegorocznej zbiórki. - Jak widać i słychać jesteśmy w centrum liczenia pieniędzy. Pracuje tu sztab ludzi - dodał uwijający się w pocie czoła wolontariusz Grzegorz Rzymski


 
Do RCK-u co chwilę ktoś wchodził z pełnymi puszkami. Tak samo jak do drugiego sztabu w SP 11. - Pomimo pogody i aury, która niezbyt sprzyjała ich puszki były przepełnione. Jedna dziewczyna zebrała 4 tys. I dwa razy musieliśmy jej dowozić nową puszkę. Liczyliśmy prawie do północy i zebraliśmy 250 tys. zł - nie kryła zadowolenia Blanka Ratajczyk

Sztab w RCK-u dorzucił zebrane 150 tys. zł. A to nie koniec zbiórki. Wciąż można wylicytować wiele atrakcyjnych fantów. - Bardzo dużo różnych przedmiotów. Są vouchery i to bardzo dużo. Przedmioty artystyczne. Mnóstwo obrazów, mnóstwo gadżetów z samej Wielkiej Orkiestry - zachęcała do udziału w aukcjach Aneta Lorek ze Sztabu WOŚP przy RCK w Pile. 

Z ciekawych i niezakończonych licytacji można jeszcze powalczyć o przejażdżkę czołgiem T-72. Wciąż też można kupić złoty medal Mistrzyni Świata w frame runningu Magdaleny Andruszkiewicz. Wszystkie licytacje dostępne są na portalu Allegro.  

 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.