W Złotowie driftowanie, w Chodzieży jazda autami militarnymi. Ale nie tylko motoryzacyjnie i nie tylko w tych dwóch miastach. Finałowa orkiestra grała również w Wałczu, Czarnkowie i Trzciance.
W złotowskim kompleksie sportowym, mimo deszczowej aury, zjawili się biegacze i kijkarze Nordic Walking aby pokonać kilometry dla orkiestry. Tuz obok, przy hali targowej, fani motoryzacji i szybkiej jazdy mogli poczuć zapach spalin i dreszczyk adrenaliny.
- Mamy dla mieszkańców Złotowa i okolic przejazdy wszelkiego rodzaju samochodami. Czy to naszej próbie sportowej, gdzie możemy się przewieźć driftowozem tak zwanym. Oczywiście na fotelu pasażera. Poczuć trochę tych emocji, a jak wiemy jest to chyba jedyna okazja w roku, gdzie możemy tak na prawdę coś takiego zrobić - mówi Łukasz Piszczek, Złotowska Moto Orkiestra.
Złotowianie zebrali prawie 90 tysięcy złotych. Podobnie jak na północy regionu, tak i na południu, a konkretnie w Chodzieży brylowały pojazdy. Tym razem klasyczne, jak choćby słynny maluch czy polonez, ale też i pożarnicze oraz militarne. Z tych ostatnich dumnie prezentowały się star, uaz oraz honker.
- Za drobną wrzutką do puszki można przejechać się uazem militarnym. Bądź po prostu usiąść do stara - mówi Joanna Górska, Militarna Chodzież.
Orkiestra jednak nie tylko pojazdami stoi. Swoje stoisko na chodzieskim rynku wystawiły Warsztaty Terapii Zajęciowej. Można było za symboliczne pieniądze wrzucane do orkiestrowej puszki nabyć breloczki, poduszki, czy drewniane kwiatki.
- Wszystkie te przedmioty, które znalazły się na naszym stoisku powstały podczas zajęć, podczas rehabilitacji w pracowniach. Wykonali je nasi uczestnicy i z radością przekazujemy je dzisiaj na finał kolejny 33. Wielkiej orkiestry - informuje Małgorzata Staszewska, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej w Chodzieży.
Pieniądze ze sprzedaży przedmiotów wykonanych podczas zajęć warsztatów terapii zajęciowej były dodatkową cegiełką do hojnych tego dnia chodzieżan. Sztab WOŚP zliczył już ponad 200 tysięcy złotych. Również aktywnie, na sportowo w lodowatej wodzie, a także kulturalnie podczas finału w Wałeckim Centrum Kultury włączyli się w zbiórkę mieszkańcy miasta dwóch jezior. Uzbierali ponad 150 tysięcy złotych. Podobną sumę do orkiestry dorzucili mieszkańcy Czarnkowa. Sąsiedzi z Trzcianki orkiestrowe konto wzbogacili o ponad 113 tysięcy złotych.
Komentarze