Urząd Miasta blokuje na oficjalnym facebook'u konta niewygodnych użytkowników? Sprawa wyszła na jaw, po tym jak Artur Łazowy - szef Stowarzyszenia EFFATA złożył skargę w tej sprawie. Zajmowali się nią na wtorkowej sesji miejscy radni.
- Osoba skarżąca złożyła pod adresem ratusza skargę, że w lutym 2022 roku wykluczono go z miejskiego facebook'a. Po prostu jak to się nieładnie mówi zbanowano go - mówi Jan Szwedzinski, przewodniczący Komisji Petycji, Skarg i Wniosków, Koalicja Obywatelska.
Na sesji obowiązuje anonimizacja danych, ale wiadomo, że inormacja dotyczy Artura Łazowego, który już wcześniej nagłaśniał tę sprawę.
- To jest niegodne, żeby w demokratycznym państwie na facebook'u, można było tylko promować inicjatywy jakichś urzędników czy polityków, a jeśli ma się inne poglądy i chce zadać się niewygodne krytyczne pytanie, to jest się blokowanym - stwierdza Artur Łazowy, prezes Stowarzyszenia EFFATA.
Artur Łazowy poprosił o pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich, jednak bezskutecznie. Pomogła sieć Watchdog Polska. Z jej pomocą prawną, szef EFFATY złożył do Urzędu Miasta kolejną skargę na działania urzędników.
Dwa tygodnie temu prezydent Beata Dudzinska poleciła odblokowanie facebook'owego konta Artura Łazowego na miejskim profilu, jako element demokratycznej wolności słowa. Jednak z pewnym zastrzeżeniem.
- Starajmy zachować się charakter tego profilu jako bardziej informacyjny. Nie żadną laurkę. Absolutnie. Gdzieś musi być ta przestrzeń, że się nie zgadzamy, ale nie zgadzajmy się na argumenty, a nie na to, żebyśmy tworzyli w mieście atmosferę niepokoju czy hejtu - apeluje Beata Dudzińska, prezydent Piły.
Ale w tym konkretnym przypadku trudno mówić o hejcie.
- Nigdy, ale to nigdy nie używał hejtu, nikomu nie ubliżał, wyrażał swoje krytyczne zdanie. I tam właśnie jest jedno cenne zdanie w jednym z orzecznictw, że właśnie miasto i strona facebookowa, powinna być agorą - mówi Maria Miler, radna RM Piły, PiS.
Do tego, aby każdy mieszkaniec miasta mógł wyrażać swoje opinie. Jak się okazuje blokowanych na oficjalnym profilu Urzędu Miasta osób jest więcej.
- Ja również byłam zablokowana w poprzedniej kadencji, gdy walczyłam o zwierzęta i nasze schronisko. Udostępniałam tylko dokumenty z KRS-u, udostępniałam zdjęcia ze schroniska i podpięłam także stronę facebookowa naszego miasta. Chciałam, żeby mieszkańcy wiedzieli - wyznaje Magdalena Pabich, radna RM Piły, Porozumienie Samorządowe.
Po kilku interwencjach urzędnicy odblokowali profil radnej.
- Tak naprawdę dzięki tej skardze mogliśmy dowiedzieć się, że problem jest pan skarżący w mailach do radnych miasta, również przekazał nam informację, że z jego wiedzy, około 60 mieszkańców ma, czy miało zablokowane konta - informuje Anna Solarska, radna Prawa i Sprawiedliwości.
Na ten moment nie wiadomo co dalej z tymi kontami. Na to pytanie radna otrzyma odpowiedz w ciągu dwóch tygodni.
Komentarze