Gmina Szydłowo torpeduje S11?

Gmina Szydłowo torpeduje S11?

Nie jesteśmy ekoterrorystami, ale nie zgadzamy się na dewastację cennych przyrodniczo terenów. W gminie Szydłowo boją, że planowany przebieg drogi ekspresowej S-11 zniszczy marzenia o rozwijaniu turystyki. Dlatego złożyli odwołanie. 

- Nie jesteśmy z tej grupy “eko-terrorystów”, ale lubimy ekologię. Powody były bardzo proste – wybrany wariant przebiega przez szereg obszarów zarówno chronionego krajobrazu jak i przyrody. Przecina dwie nasze najważniejsze rzeki, czyli Piławę i Rurzycę, które są de facto naszym dziedzictwem i myślę, że te rzeki należy chronić. Zarówno Dobrzyca jak i Krępsko zostaną zakleszczone przez to rozwiązanie i de facto odcinamy te dwie miejscowości od gminy Szydłowo przestrzennie. Myślę, że to jest bardzo nietrafne rozwiązanie. Proponowaliśmy, aby wybrać albo wariant drugi, bądź żeby przejść przez istniejący odcinek 11-tki. Nie zostało to uwzględnione, dlatego złożyliśmy protest - mówi Tobiasz Wiesiołek, wójt Szydłowa.  

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska otrzymała cztery odwołania dotyczące przebiegu drogi S11 od Szczecinka do Jastrowia i miała je rozpatrzyć do końca stycznia. To się nie udało. Teraz GDOŚ deklaruje, że decyzję poznamy pod koniec marca. Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad uspokaja, że ostateczny termin zakończenia tego etapu nie jest zagrożony.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.