Awanturował się w szpitalu, a w pracowników stacji paliw rzucił koszem na śmieci, bo nie chcieli mu sprzedać alkoholu. 22-latka zatrzymała policja.
Dziś po północy pracownicy złotowskiego SOR-u powiadomili policję o pijanym i agresywnym pacjencie.
- Z relacji ratowników wynikało, że mężczyzna w wieku około 20 lat w poczekalni szpitala używa słów wulgarnych, rozbiera się, kładzie na krzesłach, a w momencie zwracania mu uwagi staje się agresywny. Gdy został poinformowany, że została wezwana policja, uciekł ze szpitala - relacjonuje asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy złotowskiej policji.
Policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna wcześniej był widziany na stacji paliw. Tam również wdał się w awanturę z pracownikami. Rzucił w nich pojemnikiem na śmieci, gdy odmówili mu sprzedaży alkoholu. Porozwalał też śmietniki przy drodze.
Policjanci zauważyli na ulicy mężczyznę odpowiadającego rysopisowi zarówno ze szpitala, jak i ze stacji paliw. 22-latek miał blisko 2 promile alkoholu.
- Oświadczył, że przeszkadzały mu śmietniki, gdyż stały na jego drodze i dlatego jej powywracał. Przyznał się również, że w trakcie swojego spaceru po mieście był w szpitalu i na stacjach paliw, gdzie awanturował się o sprzedaż alkoholu - dodaje policjant.
Młody mężczyzna został zatrzymany. Gdy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty.
Komentarze