Strażnicy miejscy oraz streetworkerzy regularnie sprawdzają miejsca, gdzie koczują bezdomni. Od dłuższego czasu nocami temperatury spadają poniżej zera. Mundurowi przywożą im ciepłą herbatę oraz oferują nocleg w MONAR-ze.
Strażnicy miejscy codziennie objeżdżają miejsca, gdzie mogą przebywać bezdomni.
- Na początku zazwyczaj jedziemy na lotnisko, sprawdzamy jeden bunkier, drugi bunkier. Jeżeli kogoś zastajemy to pytamy, jak się czuje czy potrzebuje jakiejś pomocy medycznej, oferujemy im ciepłą herbatę bądź posiłek - tłumaczy Jakub Mrozek, strażnik miejski.
W Pile koczuje około 20 osób. Z reguły są dobrze znani strażnikom.
- Tu zastaliśmy nową osobę. Trzeba ją wtedy wypytać jaka jest jej sytuacja życiowa, co się dzieje, dlaczego tam koczuje. Pan tu odpowiedział, że przyszedł tu na chwilę, bo ma jakieś problemy rodzinne - mówi Tomasz Antoszewski, strażnik miejski.
Bezdomni najczęściej pomieszkują w ziemiankach, prowizorycznych szałasach czy pustostanach.
- Kiedy temperatura jest na minusie, to jeżdżą trzy zmiany. Sprawdzają w miarę możliwości wszelkie dostępne miejsca. One się co chwilę zmieniają - dodaje Tomasz Antoszewski.
Liczna bezdomnych osób koczujących na terenie miasta jest w miarę stała.
- Są to osoby, które od lat tutaj przebywają, nadal twierdzą, że nic od nas nie chcą. Czasami jak przyjedziemy z zupą czy herbatą, to starają się być wdzięczni, czyli tym razem nas nie gonią - przekonuje Wojciech Nosek, komendant Straży Miejskiej w Pile.
Oprócz miejskich strażników takie miejsca regularnie odwiedzają pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i streetworkerzy z Akcji Humanitarnej Życie, oferując bezdomnym pomoc.
- Jak jest naprawdę bardzo zimno, a oni nadal się upierają, to bardzo często jest tak, że nawet nie będziemy się ich pytać, ale odwozimy ich do ogrzewalni. Czasami niech na nas poklną, ale wiemy, że krzywda im się tam nie stanie - dodaje komendant Straży Miejskiej w Pile.
Straż Miejska apeluje abyśmy nie pozostawali obojętni. Jeśli widzimy gdzieś bezdomnego zgłaszajmy to bezpośrednio do dyżurnego. Numer telefonu 986.
Komentarze