Kosztował ponad 7 milionów złotych, ale radykalnie odmieni warunki pracy z mieszkańcami. Chodzieski MOPS w nowej odsłonie został oficjalnie otwarty.
Obiekt po byłym żłobku został gruntownie wyremontowany i przeszedł termomodernizację. Ale – co podkreśla dyrektorka placówki - poprawiły się nie tylko warunki pracy personelu.
- Przede wszystkim komfort obsługi klienta, który przychodzi i powierza nam swoje trudne życiowe sytuacje. Wcześniej rozmawialiśmy na korytarzach, ponieważ w biurach było po siedem, osiem osób, więc rozmowy w biurach być nie mogło. Mieliśmy dostępną tylko dostępną przestrzeń na korytarzu - mówi Marzena Brączewska, dyrektorka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Chodzieży.
Te dodatkowe pomieszczenia pozwolą zapewnić intymność podczas rozmów z klientami ośrodka oraz prowadzić zajęcia indywidualne w przypadkach tego wymagających. Bo i rola MOPS-u cały czas się zmienia. Ale żeby te zmiany wprowadzać trzeba liczyć się z kosztami.
- To nie kwestia czy nas stać, to jest kwestia potrzeby. Z jednej strony, oczywiście nas stać, z drugiej strony jest taka potrzeba, bo tych usług jest społecznych ludzie oczekują coraz więcej. Bo to już nie tylko taki typowy ośrodek, który będzie wydawał zasiłki, to jest ośrodek, który w dużym charakterze będzie zajmował się różnego rodzaju projektami, pomysłami, aktywizacją ludzi - informuje Jacek Gursz, burmistrz Chodzieży.
Także tych najmłodszych. Stąd pomieszczenia przygotowane do prowadzenia zajęć z dziećmi takie jak sala sensoryczna, rehabilitacyjna czy logopedyczna. Oprócz MOPS-u w budynku przy Reymonta 12 w Chodzieży siedzibę ma Miejski Ośrodek Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.
Komentarze