Rano informowaliśmy o tajemniczych rozbłyskach na niebie, które widzieli mieszkańcy między innymi Wielkopolski. To prawdopodobnie spalanie się w atmosferze ziemskiej rakiety Falcon 9 Elona Muska. Teraz w Komornikach pod Poznaniem odnaleziono zbiornik takiej rakiety.
Jak informuje Karol Wójcicki z profilu w mediach społecznościowych "Z głową w gwiazdach" na jedną z posesji w Komornikach nieopodal Poznania spadł zbiornik. Obiekt wygląda identycznie jak zbiornik, który spadł 2 kwietnia 2021 roku na farmę w stanie Waszyngton w Stanach Zjednoczonych. W jednym i drugim przypadku to zbiornik COPV, część rakiety Falcon 9.
Obiekt służy do przechowywania helu pod wysokim ciśnieniem. - Hel jest używany do utrzymania odpowiedniego ciśnienia w zbiornikach paliwowych podczas pracy silników, co zapobiega ich zapadnięciu się i zapewnia stały przepływ paliwa - informuje Karol Wójcicki.
- Zbiorniki te wykonane są z lekkiego rdzenia metalowego owiniętego włóknami węglowymi, co daje wysoką wytrzymałość przy niskiej masie. COPV są także wykorzystywane do sterowania rakietą oraz oddzielania jej stopni. Po eksplozji Falcona 9 w 2016 roku, spowodowanej problemem z COPV, SpaceX ulepszyło ich konstrukcję, zwiększając bezpieczeństwo i niezawodność całego systemu - dodaje.
Polska Agencja Kosmiczna potwierdziła, że w nocy w godz. 04.46-04.48 doszło nad terytorium Polski do niekontrolowanego wejścia w atmosferę członu rakiety nośnej Falcon 9. Człon rakiety o masie ok. 4 ton, pochodził z misji Space X Starlink Group 11-4, która wystartowała z bazy lotniczej Vandenberg w Kalifornii 1 lutego tego roku. Jak zapewnia Polska Agencja Kosmiczna trajektoria lotu obiektu była jej znana.
Komentarze