Zbyt dużo teorii, za mało praktyki narzekają nauczyciele szkół branżowych. Czy uczniowie po ukończeniu szkół zawodowych znajdą pracę? To największe problemy z jakimi boryka się szkolnictwo zawodowe w powiecie wałeckim. Dlatego zachodniopomorskie kuratorium oświaty organizuje cykl spotkań by poznać największe bolączki z jakimi zmagają się nauczyciele w regionie.
Dziś takie spotkanie odbyło się w Powiatowym Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Wałczu. Dyrektor tej placówki zwrócił uwagę, że szkoły branżowe uczą zbyt ogólnie. Uczeń, który kształci się w takiej placówce oczekuje czegoś zupełnie innego.
- Duży nacisk kładziemy na podstawy programowe tego kształcenia ogólnego, a brakuje nam czasu na praktykę. Czyli za mało godzin praktycznych zajęć, za mało godzin warsztatów, za mało godzin spędzonych u pracodawcy na tych zajęciach warsztatowych - mówi Piotr Filipiak z Powiatowego Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego
w Wałczu.
Również niepokojące zjawisko dotyczy kadry nauczycielskiej.
- Co raz mniej trafia do zawodu młodych ludzi, którzy przejęliby pałeczkę od tych starszych i wtopili się w to środowisko oświatowe i mogli realizować swoje zadania w kształceniu - mówi Bogdan Wankiewicz, starosta wałecki.
Kolejny problem w kształceniu zawodowym dotyczy profilowania kierunków. Mówiąc wprost - czy młodzież po ukończeniu szkoły branżowej i zdobyciu odpowiednich kwalifikacji znajdzie pracę? W tym przypadku problem jest złożony.
- Możemy prognozować jakie są trendy. Możemy analizować rynki pracy. Możemy rozmawiać z pracodawcami. Ale nie wszystko przewidzimy i nie na każdą rzecz da się tak zwinnie zareagować. Dlatego uczymy się i rozmawiamy o tym i tam, gdzie to będzie możliwe to oczywiście się zaopiekujemy i będziemy się starali wesprzeć, bo tyle możemy zrobić - mówi Ewa Radanowicz, ekspert do spraw rozwoju w zachodniopomorskim kuratorium oświaty.
Oczywiście kuratorium oświaty wszystkich problemów nie rozwiąże. Stąd pomysł nawiązania dialogu i debata z dyrektorami palcówek oświatowych.
- Powołałem taki zespół doradców, który ma mi pomagać w spotkaniach i co powinniśmy w szkołach zmienić. Wspierają nas w kuratorium, ale tak naprawdę mają wspierać dyrektorów eksperci, których poprosiłem o współpracę. Którzy są uznani nie tylko w województwie, ale i w całym kraju - Paweł Palczynski, zachodniopomorski kurator oświaty.
Pomagać oni będą dyrektorom szkół podczas konferencji, narad, szkoleń czy indywidualnych konsultacji. Natomiast dla samego zachodniopomorskiego kuratorium oświaty priorytetem będzie wsparcie szkół, a na drugim miejscu dopiero kontrola.
Komentarze