Szczęśliwy finał dramatycznych poszukiwań zaginionej kobiety. Z relacji jej bliskich wynikało, że życie 26-latki może być zagrożone.
- Zgłoszenie o zagięciu mieszkanki powiatu złotowskiego policjanci otrzymali w niedzielę chwilę przed godziną 21. Z relacji rodziny wynikało, że 26-latka prowadziła korespondencję poprzez komunikator, z której wynikało że jej życie może być zagrożone. Z uwagi na późną porę oraz warunki atmosferyczne, policjanci ze złotowskiej jednostki przystąpili niezwłocznie do działań poszukiwawczych - relacjonuje asp. Damian Pachuc, rzecznik prasowy złotowskiej policji.
W poszukiwaniach zaangażowani byli policjanci ze Złotowa, przewodnik z psem tropiącym z pilskiej komendy, a także funkcjonariusze z Poznania oraz strażacy zawodowi i ochotnicy. Łącznie przeszukali kilkanaście kilometrów kwadratowych, łąk, pól oraz terenów leśnych.
Krótko przed godziną czwartą nad ranem w poniedziałek w lesie odnaleźli wyziębioną i nieprzytomną kobietę. Dzięki udzielonej pierwszej pomocy odzyskała przytomność i trafiła pod opiekę lekarzy.
Komentarze