Pijana babcia wiozła dziecko do szkoły

Pijana babcia wiozła dziecko do szkoły

Pijana babcia wiozła rano swojego wnuka do szkoły. Kobieta tłumaczyła się wałeckim policjantom, że to od spryskiwacza, a potem, że zjadła mentolowego cukierka. 

Dziś rano drogówka prowadziła kontrole trzeźwości. Policjanci zatrzymali tuż 53-latkę do kontroli. Kobieta wiozła swojego wnuka. Mundurowi wyczuli od niej woń alkoholu. Miała pół promila. 

- Kobieta tłumaczyła, że w trakcie jazdy używała spryskiwacza do szyb, a ponadto zjadła mentolowego cukierka. Potem przyznała, że wypiła piwo - relacjonuje asp.sztab. Beata Budzyń, rzeczniczka prasowa wałeckiej policji. 

Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi do trzech lat więzienia.

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.