Coraz większy problem z mieszkaniami komunalnymi

Coraz większy problem z mieszkaniami komunalnymi

Awantura o mieszkania komunalne w Wałczu. Ojciec i dwóch dorosłych synów żądają dwóch małych mieszkań, w zamian za zwolnienie 90 metrowego. Miasto zaproponowało mieszkania, ale do remontu. Rodzinie takie rozwiązanie nie pasuje. 

W mieszkaniu komunalnym przy ulicy Kilińszczaków zameldowane są trzy osoby. Mieszka tam ojciec wraz z dwoma synami. Mieszkanie ma prawie 90 metrów kwadratowych i jest wysokie na ponad 3 metry. Ogrzewane jest przez dwa piece.  

Budynek jest nieocieplony, zaniedbany i zbyt drogi w utrzymaniu - skarżą się lokatorzy. Dlatego chcą zamienić to 90 metrowe mieszkanie na dwa mniejsze. Problem w tym, że miasto nie dysponuje wyremontowanymi mieszkaniami komunalnymi. A w kolejce na przydział czeka prawie sto osób. Wałecki TBS zaproponował inne rozwiązanie. Zaoferował dwa małe mieszkania, ale do remontu.  

- Ojciec pan Tadeusz Kukułka się zgodził na to jedno mieszkanie. Syn się nie zgodził na to drugie mieszkanie. Powiedział, że nie stać go na remont tego mieszkania - mówi Mariusz Eysymontt, prezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Wałczu.

Tomasz Kukułka postawił warunki, że jeśli TBS skuje tynki i położy nowe, osuszy ściany i podłączy instalację grzewczą to przystanie na propozycję. A sam w tym mieszkaniu położy podłogi, odmaluje ściany i wykuje przejście z kuchni do łazienki.

- My zaproponowaliśmy mieszkanie do remontu. Jeżeli pan Tomasz chce mieszkanie do remontu, to takie mieszkanie zaproponowaliśmy. Innego mieszkania na dzień dzisiejszy nie ma - dodaje prezes TBS.

Wałecki TBS zobowiązał się do podłączenia ogrzewania do tego mieszkania oraz likwidację grzyba na ścianach. Co na to lokatorzy? Mają kilka dni na odpowiedź.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.