Jemioła niszczy coraz więcej drzew Pile

Jemioła niszczy coraz więcej drzew Pile

Inwazja jemioły. Zielone, liściaste kule, czasem z białymi owocami już nie kojarzą się z wystrojem domów w czasie bożego narodzenia. Ten pasożyt w ostatnich latach niszczy coraz więcej drzew. Również te, które do niedawna uchodziły za odporne. 

- To jest wynik zmian klimatycznych - wyjaśnia Rafał Cieślak rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.

Jemioła do niedawna lubiła topole i wierzby. Wrasta w ich tkankę osłabiając swojego żywiciela, z czasem powodując jego całkowite obumarcie. O ile te dwa gatunki nie są zbyt cenne, to w ostatnich latach jemioła zaczęła opanowywać kolejne gatunki drzew, już tych cenniejszych zarówno w miastach i lasach... - Tegoroczna zima spowodowała to, że poziom wód gruntowych jest bardzo, bardzo niski, to powoduje, że nasze lasy są narażone na stres – tak to nazywamy my leśnicy, czyli ich odporność, ich zdrowotność spada, w związku z tym dla jemioły to jest świetna okazja, aby mogła się rozmnażać, aby mogła opanowywać nowe tereny - dodaje rzecznik. 

Pojawia się już na lipach, grabach i bukach, a nawet na sosnach i modrzewiach. Żadne chemiczne sposoby nie wchodzą w grę, bo zatrułyby to drzewo - żywiciela. - Generalnie sposób usuwania jest bardzo skomplikowany, wymaga to takiego nacinania, czy tak zwanego łyżeczkowania na konarach. Dochodzi wówczas do osłabienia całej konstrukcji, wytrzymałości konara poprzez jego uszkodzenie mechaniczne, więc robimy to tylko na takich starszych, cennych egzemplarzach - tłumaczy dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Pile Rafał Lisiecki

Mniej cenne po prostu się wycina. Zarówno w miastach, jak i w lasach. Najskuteczniejszym nieinwazyjnym sposobem na wyplenienie jemioły jest siarczysty mróz. Zmiany klimatu spowodowały jednak, że o prawdziwą zimę trudno... Może w przyszłym roku, przyjdzie i spowoduje takie naturalne oczyszczenie drzew z tej jemioły - dodaje z nadzieją dyrektor.  Do tego jednak potrzebny jest prawdziwy mróz, czyli minus 20 stopni, utrzymujący się przez co najmniej kilka dni.  

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.