Przemoc rówieśnicza w pilskich szkołach. Statystyki są alarmujące

Przemoc rówieśnicza w pilskich szkołach. Statystyki są alarmujące

Przemoc w szkołach, wśród rówieśników jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Nie inaczej jest w pilskich szkołach. Wypełnione przez młodzież ankiety przynoszą zatrważające rezultaty.  

Statystki nie kłamią. W pilskich szkołach przeprowadzono ankietę dotyczącą przemocy. Wzięło w niej udział 230 uczniów ze szkół ponadpodstawowych.  

- Wyniki tych badan wskazują, że niestety młodzież doświadcza tej przemocy. Blisko 47 procent uczniów zadeklarowało, że doświadczało przemocy rówieśniczej, a ponad 70 procent była świadkiem tego procederu- podsumowuje mł. asp. Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Agresja, z którą spotykają się młodzi ludzie przyjmuje różne formy, w tym fizyczną, werbalną relacyjną, czy wreszcie cyberprzemoc. Pilskie dzieci doskonale zdają sobie sprawę czym jest przemoc rówieśnicza.  

- Przemoc może wyglądać jak ktoś kogoś bije albo się ktoś z kogoś wyśmiewa w Internecie- mówi Maks, uczeń z pilskiej szkoły.

Oprócz tego to między innymi popychanie, zabieranie lub niszczenie rzeczy, wyzywanie, obraźliwe komentarze, groźby czy wykluczanie z grupy. Mimo, że wśród dorosłych rośnie świadomość problemu przemocy rówieśniczej, to wciąż nie potrafią nad tym zapanować. Poza tym... 

- Młodzież generalnie nam nie ufa. Wskazując na działania jakie mogłyby być podjęte podpowiadają, że na przykład anonimowe możliwości zgłoszenia. Czyli młodzież poza naturalnym strachem, który ma wobec sprawców obawia się, że zgłoszenie po prostu pogorszy sytuację- podkreśla Magdalena Borowiak, z katedry kryminalistyki ANS w Pile. 

Mimo, że wiele z rodzajów przemocy rówieśniczej jest karalne i traktowane jako przestępstwa, to młodzież nie wierzy w system sprawiedliwości.  

- Młodzież niestety uważa, że te kary za stosowanie przemocy rówieśniczej są zbyt niskie, ale również nie widzi możliwości polepszenia swojej sytuacji po zgłaszaniu tego rodzaju incydentów- mówi mł. asp. Magdalena Mróz z Komendy Powiatowej Policji w Pile.

Odpowiedzi przekazywane przez uczniów pilskich szkół wskazują na ogrom pracy przed dorosłymi w zakresie ochrony dzieci i młodzieży przed przemocą. Eksperci proponują by zacząć od podstaw. 

- Zadbajmy o to jakie są relacje w naszej instytucji, w naszej organizacji. Jak sami też traktujemy inne dzieci po prostu, innych dorosłych. Bądźmy też uważni i wrażliwi na to, co się dzieje wokół nas i na to, co dzieci nam już sygnalizują na początku, że może gdzieś pojawić się problem. Zaopiekujmy się tymi sferami, które są nam zgłaszane- zaznacza Justyna Piekarska z Fundacji Dziecko w Centrum 

Tym bardziej, że według deklaracji uczniów najczęściej doświadczając przemocy, są obok nich inni, często dorośli świadkowie zdarzeń. 

- Okazuje się, że większość zdarzeń, tak jak młodzież zadeklarowała doświadczają tego w szkole. Na przerwach, na lekcjach- podsumowuje Magdalena Borowiak z katedry kryminalistyki ANS w Pile. 

A tu konieczne są tzw. “reakcje gorące”, czyli natychmiastowe działania oddzielające sprawcę od ofiary, które zatrzymują przemoc i zapewniają bezpieczeństwo. To oczywiście tylko wierzchołek góry lodowej, który nie rozwiązuje problemu jako całości. Ważne jest systemowe wsparcie, w tym profilaktyka. Ta ostatnia rozpoczyna się już w domach rodzinnych. Eksperci wskazują, że wszelkie zachowania młodych osób są wynikiem przede wszystkim obserwacji dorosłych, często rodziców. U tych ostatnich też jest sporo do poprawy. W Polsce mimo wprowadzonego w 2010 roku zakazu stosowania kar cielesnych, 11 milionów Polaków dopuszcza stosowanie kar fizycznych wobec dzieci. Ankieta przeprowadzona wśród młodzieży z pilskich szkół będzie podstawą do powstania szczegółowego raportu na temat przemocy rówieśniczej w Pile. 

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.