Kolejny szpital w regionie przyjazny wojsku. Po podpisaniu umowy o współpracy między szpitalem powiatowym w Trzciance a Ministerstwem Obrony Narodowej, teraz pojawił się pomysł, aby do sieci dołączył także szpital z Czarnkowa.
Pomysł, aby stworzyć sieć szpitali przyjaznych wojsku wyszedł od MON-u i jest odpowiedzią na dynamicznie zmieniającą się sytuację geopolityczną naszego kraju. O tym, że poza trzcianecką placówką w sieci ma znaleźć się także szpital w Czarnkowie poinformował starosta. Pisaliśmy o tym TU.
- Możemy założyć, że w sytuacji jakiegoś konfliktu wojennego pacjenci trafią tu i tu, tu chcemy, żeby ten personel był przygotowany i infrastruktura szpitala jednego i drugiego gotowa na przyjęcie pacjenta - mówi Grzegorz Bogacz, starosta powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego.
Chociaż powody, dla których MON tworzy sieć szpitali przyjaznych wojsku mogą niepokoić, to dla samych szpitali współpraca z wojskiem w czasie pokoju ma same plusy
- Według zamierzeń ustawowych, tak, te jednostki mają uzyskać na infrastrukturę odpowiednie środki dostosowujące je do działań na wypadek W. czyli np. schrony, np. podziemny parking by może się przydał, który mógłby być wtedy przekształcony powiedzmy na schronienie dla osób cywilnych albo też pacjentów szpitala, gdy będzie taka potrzeba - tłumaczy Bożena Sadowska, dyrektorka Szpitala Powiatowego w Czarnkowie.
Jak podkreśla MON, priorytetem tworzenia sieci szpitali przyjaznych wojsku jest wsparcie zadań operacji Tarcza Wschód oraz operacji “Bezpieczne Podlasie”.
Komentarze