Młodzież żyje w wirtualnej przestrzeni, a tam pełno przemocy

Młodzież żyje w wirtualnej przestrzeni, a tam pełno przemocy

Młodzież zbyt dużo czasu spędza w świecie wirtualnym. Wszechobecne smartfony to pochłaniacze czasu, to też miejsce, gdzie młodzież wzajemnie się obraża i krytykuje - mówią pedagodzy szkolni. Jak sobie radzić z tymi problemami próbowali znaleźć odpowiedź uczestnicy II Spotkania Aktywnej Młodzieży Powiatu Wałeckiego.  

Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych w roku 2023, uczniowie podczas pobytu w szkole korzystają z telefonu około półtorej godziny. Dlaczego tak się dzieje? Zdaniem pedagogów dorośli zbyt mało uwagi poświęcają swoim dzieciom.  

- Oni poszukują zajęcia. Chcą być dla kogoś ważni. Potrzebują takiej dominacji. No i myślę, że ten świat cyfrowy im w tym pomaga. Zaburza im myślenie, że to jest dobre - tłumaczy Magdalena Towarnicka, pedagog szkolny. 

- Cyfrowa społeczność to jest to, gdzie większość czasu spędza młodzież przed telefonem. A tam mamy wszystko. Rozpoczynając od hejtu, który wzbudza w nich taką niesprawiedliwość - dopowiada Barbara Czerwińska, wychowawca w Hufcu Pracy 16-6 w Wałczu. 

Jak radzić sobie z poniżeniem drugiej osoby? Tu wiele mogą pomóc zwykłe lekcje wychowawcze, gdzie nauczyciele mogą mówić o konsekwencjach hejtu.  

- Dyskutowanie z nimi jak się czujemy po drugiej stronie, w roli ofiary. Zadawać pytania należałoby wtedy. Jakbyś się czuł, gdyby ktoś inny, nawet osoba dorosła obraziła cię w internecie, albo upubliczniła twoje zdjęcie? - podpowiada Joanna Włodarczyk-Załęska, pedagog specjalny. 

Ofiarom hejtu wydaje się, że są pozostawione samym sobie. Tak nie jest - przekonują prelegenci. Pomocy mogą szukać u pedagogów szkolnych, bo oni mają odpowiednie narzędzia, aby zareagować na taki kryzys.   

Komentarze

Funkcja dodania komentarzy pod tym artykułem jest wyłączona. Napisz do nas jeżeli chcesz wypowiedzieć się na ten temat.